Strony

środa, 8 czerwca 2016

Skąd mam wiedzieć, czy idzie burza?

Skąd mam wiedzieć, że idzie burza?


Małe dzieci często boją się burzy. Niektórym ludziom lęk ten pozostaje na całe życie. Czasem słyszę, że to głupie. A ja uważam, że jest to strach jak najbardziej uzasadniony. Burza może być niebezpieczna, szczególnie jeśli nie zdążymy schronić się na czas w budynku albo chociaż samochodzie. Dlatego przydaje się umiejętność rozpoznawania tego nadchodzącego zjawiska.

Detektory

Jeśli posiadasz w obecnej chwili dostęp do internetu, sprawdź na mapie burzowej Polski. Najszybciej, najdokładniej i najłatwiej. Przykładowe strony podawałam tu.

Jeśli jednak burza jest tak naprawdę niewielką chmurką, z której 5 razy zagrzmi, 3 razy błyśnie i 15 minut popada, to nie będzie jej na takiej mapie. Oznacza to, że burza dopiero się rozwija i prawdopodobnie jeszcze żaden detektor nie zarejestrował wyładowań. Wtedy jedyny radar  który mógł już coś wykryć, będzie  radar opadów dostępny pod tym adresem.

Wiem, że zdjęcie jest słabej jakości, ale jest to moje pierwsze ujęcie burzy. Miałam wtedy 12 lat! 

Wtedy przydają się nasze umiejętności. Nie wymagają telefonu, ani połączenia z internetem. Sprawdzą się szczególnie podczas wyjazdów w góry albo wypadów rowerowych. Właściwie w każdej sytuacji, kiedy jesteśmy gdzieś dalej od domu.

Chmury

Postępująca konwekcja

Chmurami burzowymi są Cumulonimbusy. Są one bardzo charakterystyczne i naprawdę nietrudno je rozpoznać. W końcu nie na darmo nazywają się chmurami pionowymi.

Najczęściej przyjmują wygląd kowadła albo grzyba, ale mogą też przybrać kształty pierzastych słupów.

Rozwijający się cumulonimbus 

Niestety nie zawsze są one widoczne. Czasem są zakryte przez niskie chmury deszczowe. Wtedy zobaczysz tylko bardzo ciemne, granatowe chmury, czyli ich podstawy. Gdy na nie popatrzysz, prawdopodobnie zauważysz, że sprawiają wrażenie ciężkich, masywnych. Może się zdarzyć, że pomylisz je ze zwykłymi opadówkami, ale po kilku obserwacjach, wyłapiesz między nimi różnice.

Jeśli dobrze pamiętam, 30 min po wykonaniu zdjęcia, padły pierwsze wyładowania.

Istnieje jeszcze jedna chmura, która na 100% zwiastuje burzę. Jest to tzw. wał szkwałowy, czyli arcus. (z ang shelf cloud).


Wygląda groźnie.

Niestety nie mam własnego zdjęcia, więc posłużę się przykładem z internetu. Powiecie pewnie: takie coś to tylko w USA. Tak, na pewno częściej niż u nas. Ale w Polsce też jak najbardziej występuje. Widziałam na własne oczy w zeszłym roku i muszę przyznać, było to coś niesamowitego.

Arcus nad Warszawą.

Cisza przed burzą

Zazwyczaj, ale nie zawsze, przed nadejściem burzy, możesz poczuć tzw. ciszę. Jeśli jesteś na zewnątrz, zauważysz, że wiatr, przed chwilą dość mocny, nagle zamiera. Nie usłyszysz ptaków, żab, czy koników polnych. Wszystkie zdążyły się już schować. Wtedy najlepiej iść za ich przykładem i brać nogi zapas.

Smugi opadowe

Często widzisz cumulonimbusa, ale nie wiesz, czy jest to już chmura dająca opady, czy jeszcze nie.

Tylko na środku jest obszar gdzie nie pada.

Jak to sprawdzić?
W bardzo prosty sposób. Spójrz na obszar między podstawą chmury, a ziemią. Jeśli zauważysz ciemniejsze smugi albo po prostu ciemniejszy obszar pod podstawą, możesz być pewien, że tam już pada. Niestety dopóki nie zauważysz wyładowań i/lub charakterystycznych chmur, nie będziesz raczej wiedział, czy masz do czynienia z burzą, czy zwykłą chmurą opadową.

Słaba jakość, ponieważ zdjęcie robione było z jadącego samochodu.

A to widok na burzę z tyłu.

Wszystkie te sposoby znacząco mogą pomóc w przewidywaniu nadchodzącej burzy. Wiadomo, nigdy nie będzie to 100% pewności, ponieważ warunki zmieniają się bardzo szybko. Nawet przy bardzo sprzyjających warunkach, wystarczy większe zachmurzenie, aby zatrzymać lub skutecznie spowolnić konwencję.

Dlatego też prognozy burzowe z poprzedniego dnia czasem są nietrafione. Trzeba też pamiętać, że burza jest zjawiskiem bardzo lokalnym. W jednym miejscu może padać grad, a 10 km dalej, świeci słońce.

I trzeba pamiętać, że burza jest pięknym, ale też niebezpiecznym zjawiskiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz