Strony

sobota, 13 kwietnia 2019

Zimowe Helsinki w jeden dzień

Po paskudnej pogodzie w czwartek i niezbyt przyjemną wycieczką, piątek wita nas znacznie lepszą pogodą. Co prawda według prognoz z biegiem dnia ma być coraz mniej przyjemnie. Dlatego też, staram się szybko ogarnąć i już o 10 jestem na dworcu głównym w samym centrum Helsinek - stolicy Finlandii.




Mam wprawdzie zgraną na telefon jakąś mapę centrum z zaznaczonymi zabytkami, ale jakoś nie mam ochoty iść po takich utartych szlakach. Ruszam więc przed siebie, starając się trzymać mniej więcej kierunek wschodni, aby w końcu dojść do wybrzeża. Szybko się okazuje, że wybrałam jakieś boczne uliczki rzadko odwiedzane przez turystów. Wychodzi słońce i szybko lód i śnieg na chodnikach zamieniają się w istne lodowisko. Niestety sama mam okazję się przekonać, że jest to twarde lodowisko ;) 

Nie ma to jak wyłożyć się centralnie przed kościołem ;)
Pomnik fińskiego poety narodowego
Przypadkiem trafiam na piękny kościół, jak się później okazuje jest to kościół św Jana. 

Kościół św. Jana w Helsinkach
Zdecydowanie warto wejść do środka. Dla mnie najciekawsze było sklepienie, takie typowo finlandzkie. 

A tu wnętrze kościoła. Zwróćcie szczególnie uwagę na sklepienie.
Kiedy z powrotem wychodzę na ulicę, zaczynam się zastanawiać, kiedy, i czy w ogóle, trafię wreszcie na wybrzeże. Całkiem przypadkiem zauważam kawałek zieleni na niewielkim wzgórzu i postanawiam się tam na chwilę schować przed gwarem ulicy. 


Zbliżam się do wzgórza widokowego
Wchodzę na szczyt wzgórza i co ukazuje się moim oczom? Port! 

Widok na port w Helsinkach
A w bonusie całkiem ładna panorama na najbardziej charakterystyczne punkty Helsinek. 

Widać wszystkie 3 najbardziej charakterystyczne punkty Helsinek: katedrę luterańską po lewej, katedrę prawosławną w środku i diabelski młyn po prawej

Schodzę do portu (a może lepszym określeniem byłoby ześlizguję się, ponieważ schody są niesamowicie ośnieżone i oblodzone). Akurat mam szczęście i z promu wychodzą pasażerowie rejsu ze Sztokholmu. Ile tam się mieści ludzi! 

Prom ze Sztokholmu
Idę kawałek bulwarami nad morzem, ale widząc ciężkie chmury zbliżające się z zachodu, postanawiam ruszyć jednak jeszcze w te najbardziej charakterystyczne miejsca turystyczne Helsinek.

Wszechobecne skały robią wrażenie!
Widok na port w Helsinkach

A tu ciekawostka: Restauracja położona na malutkiej wysepce. Dostać się tam można tylko łódką, która w sezonie kursuje co 20 min.
Pierwszym punktem z TOP Helsinek jest katedra - chyba najbardziej znana budowla stolicy Finlandii. Kościół widoczny jest z wielu miejsc ze względu na całkiem spore podwyższenie na jakim się znajduje. 

Katedra luterańska w Helsinkach

Tutaj też po raz pierwszy widzę większe grupy turystów, które przetaczają się po placu przed kościołem.Wchodzę do środka i po przebiciu się przez grupę wycieczkową zaczynam się rozglądać. I szczerze mówiąc jestem zawiedziona. W środku jest zupełnie pusto, dominuje gwar turystów i przepychanie się. Świątynia zupełnie nie ma klimatu i tak naprawdę jedyne co mi się podoba to organy, które faktycznie robią wrażenie. No ale taki urok świątyni, które należą do wyznawców luteranizmu: tam nie ma miejsce na żaden zbędny element.



Szybko uciekam ze środka i ruszam w kierunku drugiego kościoła. 

katedra prawosławna w Helsinkach
Ten robi na mnie lepsze wrażenie już nawet z zewnątrz. Świątynia stoi na ogromnej, gładkiej skale, aby się do niej dostać trzeba wejść na górę po schodkach. Budowla robi wrażenie potężnej, a czerwona cegła dodaje jej surowości. W środku ponownie jest dość dużo ludzi, ale tym razem jest już co oglądać. Tutaj faktycznie warto zatrzymać się na chwilę i popodziwiać ikonostas. 

Przepiękne wnętrze
Ostatnim punktem programu jest hala targowa, do której mam problem z trafieniem. W końcu poddaję się i włączam gpsa. Okazuje się, że minęłam ten budynek już dwa razy i nie przyszło mi do głowy, że to może być to miejsce, którego szukam. Co znajdziecie w środku? Masę specjałów lokalnych. Jest sporo ryb, wędlin, ale także słodycze i alkohole. Ja szczególnie upodobałam sobie stoisko z drożdżówkami i wypiekami własnej roboty. Pycha! Może i były to najdroższe drożdżówki w moim życiu, ale było warto! 

Hala Targowa
Potem powoli zmierzam już w kierunku dworca głównego. Wreszcie idąc główną ulicą widzę, że turyści są także tutaj, a nie tylko pochowani w kościołach. Po drodze wstępuję do sklepu z pamiątkami i kupuję pocztówki dla mamy. Jeszcze przed samym metrem dostaję tulipana z okazji dnia kobiet. I jak tu nie lubić Finlandii?

Na tym kończy się moja pierwsza wycieczka, taka najbardziej podstawowa i typowa dla wszystkich turystów, którzy przyjeżdżają do Helsinek. Jakie wrażenia? Bardzo pozytywne! Jakoś niesamowicie mnie to miasto urzekło. Być może to kwestia śniegu i lodu w połączeniu z morzem, a może po prostu mam już sentyment do Skandynawii. Fakt faktem, że miasto jest ładne, ma bardzo fajny klimat, a połączenie dużego miasta z przyrodą jest zupełnie różne od miast, które znajdziemy w naszym kraju.

1 komentarz:

  1. Casino Review 2021 - DrmCD
    안동 출장샵 casino-review-2021 › casino-review 대구광역 출장안마 › casino-review-2021 태백 출장샵 › casino-review-2021 광양 출장샵 › casino-review 2021-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21-21. 2021-12-12-21-21. 2021-12-11-21. 김해 출장마사지 2021-12-11-21. 2021-12-10-21.

    OdpowiedzUsuń